Mnemotechniki w nauce języka angielskiego

2 stycznia
3 komentarze

Nowy Rok zaczynam z przytupem! – nie ma obijania się, nie ma leniuchowania i co tam jeszcze ;) Postanowiłam, że jak najszybciej tylko się da wrócę do nauki angielskiego. Mam zamiar wybrać się na kurs Business English już od nowego semestru. Czuję, że koniecznie muszę wrócić do nauki, żeby rozruszać swoje komórki mózgowe. Ciekawa jestem jak to jest z Waszą nauką już po skończeniu studiów … Dzisiaj mam dla Was coś, co z pewnością przyda się w trakcie nauki, nie tylko angielskiego, ale i innych języków. Martyna przygotowała dla mnie i dla Was świetny wpis o mnemotechnikach. Zobaczcie co to jest i jak je stosować.

Wielu uczących się języków obcych szuka tego cudownego sposobu, dzięki któremu wiedza praktycznie sama wejdzie do głowy i nie trzeba się będzie za bardzo namęczyć w trakcie jej przyswajania. Czy to w ogóle możliwe?

Jednymi z najskuteczniejszych narzędzi, po które możemy sięgnąć w procesie uczenia się języka obcego są mnemotechniki. Sposobów usprawniania zapamiętywania i przywoływania informacji jest całkiem sporo, zaś każdy z nas może (i powinien) odnaleźć lub stworzyć takie, które najlepiej się sprawdzą.

3 zasady używania mnemotechnik

  1. Im więcej tym lepiej

Im więcej znasz mnemotechnik, tym większy masz wybór. Dodatkowo, jeśli w trakcie nauki użyjesz kilku technik zapamiętywania – prawdopodobieństwo, że któraś zadziała jest znacznie wyższe niż w przypadku użycia tylko jednej, męczonej od lat.

  1. Personalizacja

Ty masz zapamiętać i w późniejszym czasie przywołać zapamiętaną informację. Oznacza to, że nie powinieneś sugerować się pomysłami innych, lecz postarać się o własne, wyjątkowe skojarzenia. Dzięki temu łatwiej przejdziesz przez cały proces pamięciowy, nawet, jeśli twoje obrazki będą wg ciebie koślawe i brzydkie.

  1. Dziwność

Między „dziwne” a „ciekawe” możemy postawić znak równości. Nasz mózg nie będzie zainteresowany tak prozaicznym widokiem jak czarna toyota na drodze. Ale jeśli nagle tej toyocie wyrosną skrzydła, wzbije się w powietrze i zacznie śpiewać piosenkę „I believe I can fly” – z pewnością o niej nie zapomnisz :)

Kolory, dźwięki, ruch, wyolbrzymienie, nietypowość – to wszystko sprawia, że łatwiej jest nam zapamiętać to, co w przypadku nauki linearnej byłoby trudne do przyswojenia.

3 mnemotechniki pomagające w nauce słownictwa

Mnemotechnik można użyć w każdej sytuacji – do zapamiętania numeru telefonu czy listy zakupów, do nauki fizyki, matematyki i innych przedmiotów szkolnych oraz przy nauce języków obcych. Zarówno nauka słownictwa, jak i gramatyki będzie ciekawsza i łatwiejsza jeśli użyjemy technik wspomagania pamięci.

  1. Akronimy i akrostychy

Jedna z najprostszych mnemotechnik to użycie akronimów i akrostych. Zapisujemy w pionie jakieś słowo związane z tematem i w poziomie tworzymy słowo, które nie tylko kojarzy nam się z tematem, lecz również zaczyna się na konkretną literę. Przykład widać poniżej:

mnemotechniki

Jest to świetny sposób nie tylko na naukę, lecz także powtórkę słownictwa. W przypadku poszukiwań słów zaczynających się daną literą może być potrzebny słownik, co oznacza świetne ćwiczenie dla tych, którzy nie są zbyt wprawieni w korzystaniu z tradycyjnego, książkowego słownika.

Ta technika świetnie sprawdza się na korepetycjach – nie zajmuje zbyt wiele czasu, a jest idealna jako zadanie powtórkowe.

  1. Metoda łańcuchowa

Jeśli chcesz zapamiętać elementy, np. słówka czy listę zakupów w ustalonej kolejności możesz użyć metody łańcuchowej. Najlepiej sprawdza się ona przy dość krótkich listach (10 -20 pozycji). Istotą tej techniki jest stworzenie skojarzeń między poszczególnymi słowami. Załóżmy, że mamy do zapamiętania nazwy owoców: apple, banana, pear, grapes, peach, watermelon, orange, strawberry, cherry, kiwi. Pierwsze słowo (apple) kojarzymy z kolejnym (banana), drugi wyraz (banana) kojarzymy z trzecim (pear), trzeci (pear) z czwartym (grapes) i tak dalej.

Wychodzi z tego łańcuch:

apple-banana-pear-grapes-peach-watermelon-orange-strawberry-cherry-kiwi.

Aby zapamiętać słowa z listy w danej kolejności musimy wymyślić historyjkę, która połączy nam wszystkie poszczególne wyrazy. Jeśli dodamy do tego elementy wyolbrzymienia, ruch, kolory i dużą dawkę wyobraźni, z pewnością będzie nam łatwiej.

Historyjka może wyglądać na przykład tak:

Dawno, dawno temu wielkie, żółte jabłko (apple) z ogromnymi, czerwonymi zębami szło sobie po niebieskich obłoczkach i wesoło podskakiwało. Nagle – bum! Jabłko się potknęło! Leży jak sierota i patrzy dookoła. Gdzieś przed nim turla się pomarańczowy, brokatowy banan (banana). Jabłko wstaje, rozmasowuje kolano i idzie dalej. Mija po drodze tańczącą czerwoną gruszkę (pear) z długimi warkoczami, przechodzi obok śpiewających białych winogron (grapes) i wspina się po ogromnej brzoskwini (peach)…

Każdy z nas myśli inaczej, więc nie bój się wymyślać czegoś, co może wydawać ci się głupie. Właściwie można stwierdzić, że im głupsze tym lepsze – na dłużej pozostanie w pamięci. To co było przed gruszką? Po czym szło jabłuszko?

  1. Mapy Myśli

Jedna z moich ulubionych mnemotechnik – daje ogromne pole do popisu i wyobraźni. Na środku umieszczamy myśl przewodnią całej mapy i od niej rysujemy kolorowe strzałki podpisane kolejnym hasłem. Dodatkowo rysujemy obrazki, symbole i własne oznaczenia, które pomogą nam przywołać daną informacją już przy pierwszym rzucie okiem na naszą mapę.

Rysujemy w poziomie na białym papierze (im większy rozmiar, tym lepiej) używając kolorów i świetnie się przy tym bawiąc. Dodatkowo dodajemy ruch – wymyślamy historyjki i opowiadamy je na głos. Im więcej zmysłów zaangażujemy tym większa szansa powodzenia misji „zapamiętaj”. Przykład widzicie na zdjęciu głównym.

Do każdej z mnemotechnik najlepiej dodać obrazy, ruch, kolory. Słowem – używamy wyobraźni! Im więcej się dzieje tym lepiej dla nas, ponieważ lepiej zapamiętamy to, czego się uczymy.

Co prawda technik zapamiętywania jest o wiele więcej, ale mogłabym pisać i pisać – kto by to przeczytał? ;) Najważniejsze w całym procesie uczenia się jest ćwiczyć, próbować i dobrze się bawić, zaś użycie mnemotechnik jest jednym z lepszych sposobów na dobry humor, nawet w trakcie wkuwania odmian czasowników.

iTysia

Martyna Tadrowska

A Wy, używacie mnemotechnik do nauki? Coś mi się wydaje, że mój nowy kurs językowy będzie bogaty w takie techniki!

Zachęcam też do zakupu mojego ebooka, w którym dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, zdobytymi w ciągu 10 lat udzielania korepetycji!

(Visited 7 665 times, 2 visits today)