źródło obrazka: www.megapedia.pl
Muzyka klasyczna to niewątpliwie mój ulubiony rodzaj muzyki. Nigdy nie związałam się na dłużej z jakimś konkretnym trendem muzycznym, ale muzyce poważnej jestem wierna od lat. Już nawet nie pamiętam kiedy to się zaczęło, ale z pewnością szmat czasu temu. Muzyka klasyczna nazywana jest również poważną i zaliczamy do niej różne gatunki, które przeznaczone są do słuchania – symfonia, fuga, opera, sonata, rondo, wariacja i koncert. Nie uwzględniamy tutaj natomiast muzyki do tańca i muzyki filmowej. Przyjrzyjmy się zatem bliżej wymienionym gatunkom.
Oczywiście przedstawiam tutaj bardzo skrócone definicje – pasjonatów zapraszam do szczegółowej lektury specjalistycznej.
1. symfonia: utwór muzyczny na orkiestrę, składający się z trzech lub czterech części. Symfonie były popularne w wiekach XVIII, XIX i w pierwszej połowie XX wieku.
2. fuga: pisana na dwa głosy, gdzie jeden z nich “ucieka”, a drugi go „goni”. W fudze najważniejszy jest jej temat – musi być dostosowany do specyficznych wymagań tego gatunku.
3. opera: utwór wokalno-muzyczny, który dodatkowo współgra z inscenizacją odbywającą się na scenie. Opera złożona jest z partii wokalnych, orkiestrowych, wstawek baletowych i partii mówionych (nie zawsze).
4. sonata: instrumentalna forma muzyczna, typowa dla okresu klasyczno-romantycznego.
5. rondo: forma muzyczna, której podstawą jest powracający refren i kuplety (dwuwiersze o charakterze pieśniowo-tanecznym).
6. wariacja: może być samodzielnym utworem lub częścią większego utworu instrumentalnego o swobodnej budowie.
7. koncert: występ muzyka lub muzyków przed publicznością na żywo.
Warto przy okazji wspomnieć kilka słynnych nazwisk związanych z muzyką klasyczną. Myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać Bacha, Beethovena, Czajkowskiego, Mozarta, Vivaldiego, Verdiego, Dworzaka i wielu, wielu innych.
Ale muzyka klasyczna to nie tylko miód na uszy i wspaniali artyści. W Internecie można znaleźć setki informacji o różnego rodzajach badaniach udowadniających, że ma ona pozytywny wpływ na człowieka – między innymi na czytanie, kreatywność, naukę języków obcych, samoocenę, wyciszenie, pamięć, koncentrację i wiele innych. Argumenty te zdecydowanie do mnie przemawiają i polecam wszystkim choć odrobinę muzyki klasycznej – na początek może godzinka w tygodniu ;)
Poniżej prezentuję Wam jeden z moich ulubionych utworów muzyki klasycznej – „Nad pięknym modrym Dunajem” Straussa (http://www.youtube.com/watch?v=osa8X95vSEY). Tych z cyklu „ulubionych” jest cała masa, ale ten utwór darzę szczególną sympatią – właściwie nie wiem dlaczego ;)