Jak wiadomo wszystko co dobre, szybko się kończy. Tak też było z naszym wyjazdem do Gruzji. Dwa tygodnie upłynęły jak z bicza strzelić i nim się obejrzeliśmy już byliśmy z powrotem na lotnisku w Kutaisi. Nasz lot niestety był opóźniony ze względu na ostatnie wydarzenia na Ukrainie, związane z zestrzeleniem samolotu. Koniec końców udało nam się bezpiecznie wylądować w Warszawie około północy, co według gruzińskiego czasu było już godziną 1:30 w nocy. Jako że wyjazd dobiegł końca, przyszedł czas na ostatnie podsumowanie. Poniżej 10 faktów o Gruzji :)