Przygotowanie naszego ślubu i wesela – część 4: prezenty

29 października
3 komentarze

Do Świąt Bożego Narodzenia nie zostało już wiele czasu i za moment będziemy myśleć o prezentach pod choinkę, ale zanim to nastąpi, chcę Wam poopowiadać o prezentach weselnych. I to nie tylko tych, które sami dostaliśmy, ale też o tych, które my dawaliśmy. Bo i takie były ;) A okazji mieliśmy co niemiara! Urodziny Pana Młodego, jego wujka i kuzyna, do tego jeszcze 5.rocznica ślubu i podziękowania dla rodziców. Skupię się na prezentach rocznicowych i dla rodziców, a i też odkryję nieco rąbka tajemnicy z rzeczami, którymi obdarowali nas goście. Niech to będzie inspiracja dla Was, jeśli wybieracie się na takie imprezy.

Prezenty dla rodziców

Chwilę czasu nam zajęło zanim narodziła się koncepcja prezentu dla rodziców. Tutaj znowu postawiliśmy na samodzielne przygotowanie wszystkiego. Owszem, podpatrzyłam najpierw gotowce, porozglądałam się i przeanalizowałam ceny. Wyszło na to, że korzystniej będzie przygotować wszystko samemu. Stanęło ostatecznie na tym, że przygotujemy kosz ze słodyczami, a do tego oprawione w ramkę podziękowania. Zaczęłam właśnie od tekstu podziękowań. Kolejny raz włączył się mój „grafikowy” zmysł i przystąpiłam do działania. Efekt końcowy był bardzo kolorowy, a możecie go zobaczyć poniżej. Zdecydowanie pastelowe kolory to mój żywioł ;) I tym razem drukowanie powierzyłam specjalistom – z drukarki laserowej, którą posiadamy efekt byłby raczej nijaki. 

rodzice wesele

rodzice wesele

Kosz kupiliśmy pod Krakowem, w sklepie który specjalizuje się w sprzedaży wyrobów wiklinowych. Chcieliśmy, żeby był on maksymalnie użyteczny. Bo co to za sztuka kupić coś żeby tylko stało. A tak chociaż na owoce się przyda ;) Okazuje się, że nie mam ANI JEDNEGO zdjęcia gotowego koszyka. Musicie mi więc uwierzyć na słowo jak wyglądał. Oprócz słodyczy, włożyliśmy tam też ręcznie robione kubeczki, herbatę, kawę i słodki alkohol. Kubeczki wykonała jak zawsze niezawodna Ania z Love Domowe. To już kolejne z moich zamówień u Ani i jak zwykle zachwyt aż po sufit :D 

dla rodziców ślub

Prezent na rocznicę ślubu

Akurat tak się zdarzyło, że nasz ślub był dokładnie w piątą rocznicę ślubu siostry M. Nie mogłam tego pominąć w przygotowaniach! Ponieważ zamawiałam u Ani kubeczki dla rodziców, stwierdziłam, że upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. Do zamówienia dołączyłam zatem pudełeczko rocznicowe. Środek pudełeczka to coś w rodzaju niezbędnika dla małżonków. Wymyśliliśmy takie podarunki:

  • na marzenia: garść monet
  • na szczęście: kupon Totolotka (trafili trójkę :))
  • na ciche dni: gwizdek
  • gdy przygaśnie żar miłości: zapalniczka

niezbednik małżeński

niezbednik małżeński

Prezenty od gości

Gdy goście pytali czy chcemy prezenty, odpowiadaliśmy zazwyczaj, że jednak pieniądze przydadzą się bardziej. Mieliśmy tylko jeden prezent, który chcieliśmy dostać i został nam on sprezentowany. Marzył mi się zawsze porządny robot kuchenny, który będzie za mnie wyrabiał ciasto drożdżowe i nie będę musiała za każdym prosić M. o wygniecenie go ;) Tym oto sposobem do naszej kuchni trafił Masterchef Gourmet – wielozadaniowy robot planetarny. Co mogę nim zrobić? Praktycznie wszystko! Ugniata ciasta, ubija pianę, robi szejki, blenduje, mieli, szatkuje, ma wyciskarkę do soków. Testowaliśmy go już wiele, wiele razy i jest naprawdę fajny. Śmiało możecie kupować na prezent.

Pozostałe prezenty od gości:

1) komplet filiżanek: moim zdaniem zawsze będą one doskonałym prezentem. Jeśli postawimy na klasyczne wzory, na pewno przydadzą się na mniejsze czy większe spotkania. Szczególnie jeśli wiemy, że młoda para pija kawę czy herbatę.

2) komplet sztućców: ten na pewno przyda nam się gdy już przeprowadzimy się do swojego mieszkania. To również bardzo klasyczny i przydatny prezent. Sztućców nigdy za wiele!

3) szybkowar: to dopiero czad! Ten prezent jest równie rewelacyjny jak robot kuchenny. Zupa gotuje się w max. 10 minut, gulasz w 30, a pyszny schab ze śliwką jest gotowy już po 25 minutach. My gotujemy sporo, więc taki prezent jest naprawdę świetnym gadżetem w kuchni.

4) naczynia żaroodporne z podgrzewaczami: to jest świetny patent na imprezy. Wystarczy przygotować danie w naczyniach, a następnie postawić na stole i zapalić świeczki. Utrzymuje ciepło, nie trzeba w międzyczasie podgrzewać. Bardzo, bardzo praktyczne rozwiązanie.

5) kryształ na cukierki/ciastka: gadżet, który  na pewno przyda się w kuchni do moich licznych wypieków.

6) książki, książki i jeszcze raz książki: na zaproszeniu napisaliśmy wierszyk, z którego wynikało, że nie chcemy kwiatów, a zamiast nich poprosiliśmy o książki lub wina. Książek dostaliśmy ok. 20 i żadna się nie powtórzyła. Najfajniejsze jest to, że są bardzo zróżnicowane. Są poradniki, książki kucharskie, powieści, wiersze – naprawdę jest w czym wybierać, a kilka z nich już za mną.

7) wina, wina i jeszcze raz wina: tutaj podobnie jak w przypadku książek mamy spore zróżnicowanie. Żadne wino się nie powtórzyło i mamy teraz z czego wybierać.

Przypominam Wam też, że jakiś czas temu napisałam post, w którym wymieniam jeszcze inne prezenty na wesele, którymi można obdarować Państwa Młodych :) A Wy co zazwyczaj wybieracie na tę okazję?

(Visited 1 108 times, 1 visits today)