… lub po polsku kształcenie ustawiczne – lifelong learning, czyli proces ciągłego doskonalenia się i rozwijania swoich kwalifikacji, podnoszenia ich na wyższy poziom, uczenia się coraz to nowszych rzeczy właściwie przez całe życie. W dobie rozwijającej się techniki oraz i w dużej mierze wymagań na rynku pracy, nauka jest właściwie niezbędna w życiu człowieka. I nie mam tu na myśli tylko wiedzy akademickiej, ale również (a może przede wszystkim) tę praktyczną i związaną z rozwijaniem swoich pasji i zainteresowań. Bo czyż nie najlepiej przychodzi nam uczenie się czegoś, czym jesteśmy zafascynowani?

Ja uczę się ciągle nowych rzeczy – zarówno w pracy, jak i w życiu codziennym. Co chwilę wynajduję a to kursy, a to spotkania, które mają na celu poszerzanie moich umiejętności, ale i wiedzy – i to w różnych zakresach. Staram się też dbać o rozwój osobisty, aby nie zaniedbać i tej części swojego życia – w końcu rozwój jest na stałe wpisany w karty naszej historii. Jestem również fanką wszelkiego rodzaju kulturalnych wydarzeń- teatr, filharmonia, koncerty, wystawy są ciągle obecne w moim kalendarzu. Nie unikam również aktywności fizycznej – po kilku miesiącach powróciłam do tańca i jest cudnie!

W lifelong learning najfajniejsze jest to, że mamy do dyspozycji całe mnóstwo różnych możliwości. Możemy uczyć się na studiach podyplomowych, na kursach zawodowych i hobbystycznych, a także przez internet (co staje się bardzo popularne) i z pomocą osobistego coacha/trenera, który wspiera nasz rozwój, kierując na odpowiednie tory. Zdarza się również, że kształcenie ustawiczne jest zapewniane przez pracodawcę, który dzięki temu ma pracownika, będącego na bieżąco ze wszystkimi aktualnościami dotyczącymi danego rynku i obszaru zainteresowań.

Zapewne wielu z Was spotkało się z programami, o których piszę poniżej – należą one do pakietu programu LLP (Lifelong Learning Programme) stworzonego w 2007 roku przez Komisję Europejską jako kontynuacja programu Socrates II. Część z Was pewnie już w którymś z nich miała okazję uczestniczyć. Przyjrzyjmy się zatem bliżej.

COMENIUS

Głównym zadaniem programu Comenius było szkolenie nauczycieli przez wspieranie europejskich projektów doskonalenia zawodowego prowadzące do wzrostu poziomu nauczania. Duży nacisk położony został na wprowadzenie nowoczesnych metod nauczania (w tym technologii informatycznej). Prowadzona była też wymiana uczniów – program stymuluje współpracę pomiędzy przedszkolami, szkołami podstawowymi, gimnazjami i średnimi. Promował wymianę doświadczeń oraz dążenie do wzajemnego uznawania stopni, świadectw i dyplomów. Kładł szczególny nacisk na współpracę w dziedzinie edukacji międzykulturowej.

ERASMUS

Program mający na celu finansowanie wyjazdów studentów na studia w innym kraju europejskim przez okres do jednego roku oraz wspieranie europejskiej współpracy uczelni wyższych ze wszystkich krajów członkowskich UE, EOG oraz kandydujących przez wspólne opracowanie programów nauczania a także wymiany kadry akademickiej.

GRUNDTVIG

Celem jest propagowanie wiedzy na temat kultury, tradycji i języków państw członkowskich UE, ale także o historii i funkcjonowaniu samej Unii. Program umożliwia wymianę informacji pomiędzy placówkami prowadzącymi edukację dorosłych.

LEONARDO DA VINCI

Główne cele: promocja i poprawa systemów kształcenia i szkolenia zawodowego. Program miał charakter współpracy, a nie pomocy tzn. z jego funduszy pokrywano tylko część kosztów. Uczestnikami projektu mogły być państwa członkowskie UE, kraje EFTA oraz państwa Europy Środkowo-Wschodniej.

JEAN MONNET

Jest to projekt Komisji Europejskiej adresowany do uczelni w państwach członkowskich UE, który ma ułatwiać wprowadzanie studiów dotyczących integracji europejskiej poprzez dotacje na rozruch.

[źródło: Wikipedia]

Jak widać, każda grupa wiekowa i zawodowa może znaleźć coś dla siebie w programach zapewnianych przez Unię Europejską. Ale nie tylko- różne programy powstają również w naszych miastach. Wystarczy chcieć ich poszukać. Szukajcie, bo naprawdę warto inwestować w siebie :) Czasami wystarczy tylko czas, bo i nakłady finansowe nie są potrzebne :)