Dziś kolejny raz serwuję Wam coś pysznego- domowe sushi! Od kiedy kilka lat temu spróbowałam tej japońskiej potrawy, zakochałam się po uszy. Jak dla mnie fenomen sushi tkwi w doskonale przyrządzonym ryżu, odpowiednio dobranych składnikach i pięknie przygotowanych rolkach. Na początek cieszy się mój wzrok, dopiero później ucztę ma podniebienie. W sobotę przygotowywałam sushi własnoręcznie po raz pierwszy i już chyba wiem skąd biorą się jego ceny w restauracjach. Oprócz wykwintnych składników, na nasz rachunek do zapłacenia składa się również misterna praca sushi-masterów. Zacznijmy jednak od początku …
Sushi wywodzi się z Japonii i jego cechą charakterystyczną jest to, że używa się w nim głównie surowych ryb. Według tradycji rolki sushi należy jeść pałeczkami lub palcami – wielkim nietaktem jest pozostawienie na talerzu nadgryzionego kawałka. Dlatego też porcje są niewielkie- po to, żeby bez problemu zmieściły się w ustach „na raz”. Jedzeniu sushi towarzyszy maczanie go w sosie sojowym, dodawanie ostrego wasabi, przegryzanie marynowanego imbiru i popijanie zielonej herbaty. W Polsce spotkacie się najczęściej z dwoma rodzajami rolek – maki i nigiri. Pierwsze to nic innego jak tradycyjne rolki owinięte wodorostem nori (na zewnątrz lub wewnątrz), drugie – formowane palcami paluszki, na których znajduje się wybrany przez nas składnik, np. kawałek ryby.
Jeśli przygotowujecie sushi po raz pierwszy, musicie dokonać sporych zakupów – nie tylko produktów spożywczych, ale i całego „sprzętu” do produkcji, dodatkowo (jeśli tylko chcecie) – zastawy do serwowania. Zakupione produkty mogą Wam posłużyć więcej niż raz – dlatego najdroższe będą pewnie właśnie te pierwsze zakupy. Ja swoje zrobiłam w sklepie internetowym www.paleczkami.pl. Mogę go polecić jako początkujący sushi-master :) Wydaje mi się, że mają rozsądne ceny i dobrą jakość produktów, poza tym przesyłka towaru była wręcz błyskawiczna. Poniżej znajdziecie listę produktów mniej i bardziej niezbędnych do przygotowania domowego sushi:
ryż do sushi
ocet ryżowy
wodorosty nori
wasabi
sos sojowy
sos teriyaki
imbir marynowany (biały i różowy)
sezam (biały i czarny)
serek np. philadelfia
awokado
ogórek
surimi
surowa ryba, np. tuńczyk, łosoś
sałata
tempura (dla chętnych)
matka bambusowa
pałeczki
ostry nóż
Podstawą sushi jest odpowiednio przygotowany ryż – bez niego sushi właściwie nie istnieje. W Internecie znajduje się mnóstwo przepisów jak go przyrządzić. Przeczytałam wiele porad i informacji, ale koniec końców postanowiłam wykonać go dokładnie tak, jak było napisane na opakowaniu. Zakupiłam ten produkt i wykonałam go w następujący sposób:
1. dokładnie wypłukaj wodą odmierzoną porcję (400 g dla dwóch osób to zdecydowanie za dużo! zostaje jeszcze na śniadanie na drugi dzień :)). Ryż należy płukać do momentu, gdy woda z niego stanie się przezroczysta.
2. odsącz go na sitku i wrzuć do garnka.
3. zalej wodą w następującej proporcji: 1 szklanka suchego ryżu = 1,3 szklanki wody.
4. przykryj szczelnie i zagotuj.
5. zmniejsz ogień do minimum i gotuj kolejne 15 minut. Po tym czasie wyłącz ogień i zostaw ryż pod przykryciem przez ok. 10 minut.
6. przełóż ryż do miski (najlepiej drewnianej) i przygotuj zaprawę octową.
Zaprawa octowa do sushi:
na każde 100 gr ryżu potrzebujemy 1 łyżkę octu ryżowego i 1 łyżeczkę cukru. Rozpuszczamy cukier w lekko podgrzanym occie (uwaga! nie wolno zagotować mikstury), a następnie mieszamy w nim łyżkę ryżu. Całość wlewamy do miski z ryżem i lekko mieszamy. Przykrywamy ściereczką.
Tak przygotowany ryż jest już gotowy do formowania maków. Do dzieła zatem! Jako pomoc warto skorzystać z licznych filmików na You Tube. Po wpisaniu „jak zrobić sushi?” wyskoczy Wam ich mnóstwo – ja na chybił trafił oglądałam ten i ten. Bez problemu udało mi się dzięki nim przygotować wyśmienity sobotni obiad. Pamiętajcie, że bardzo ważne jest posiadanie ostrego noża- tylko dzięki takiemu, wasze rolki nie ulegną rozpadowi w trakcie krojenia.
Zostawiam Was zatem z japońskimi pysznościami – SMACZNEGO! :)