Pierwszy miesiąc kolejnego roku już za nami – niesamowite jak ten czas szybko leci! Na przełomie grudnia i stycznia w wielu miejscach blogosfery pojawiały się noworoczne cele, sposoby na ich skuteczną realizację, na wytrwanie, na tworzenie i tak dalej. A co z Wami? Macie już swoje cele na ten rok? Takie spisane na kartce, nie w głowie – w sferze marzeń? Cokolwiek się o nich mówi, warto je mieć! Postanowiłam, że dla tych z Was, którzy jeszcze takiej listy nie mają, stworzę krótką wersję awaryjną. No bo może nie macie pomysłu jak mają one wyglądać albo nie wiecie, co chcecie … w każdym razie – o ich przydatności zdecydujcie sami.
Przypominam też, że jakiś czas temu na blogu ukazał się post o 30 łatwych do realizacji postanowieniach noworocznych – z niego też możecie skorzystać! A tymczasem, na początek przybliżę albo przypomnę Wam kwestie techniczne dotyczące formułowania celów. Dobrze jest, żeby wyznaczać je zgodnie z regułą S.M.A.R.T., czyli:
S = simple = prosty
M = measurable = mierzalny
A = achievable = osiągalny
R = relevant = realny
T = timely defined = określony czasowo
Warto też mieć na uwadze to, że wielu speców od celów radzi formułować je w czasie przeszłym, czyli tak jakby się już wydarzyły. Dzięki temu łatwiej je w przyszłości weryfikować, a wcześniej podejmować odpowiednie działania celem ich realizacji. Poniżej kilka przykładów, które możecie wykorzystać:
- Do 30 czerwca 2016 roku chodziłam na siłownię raz w tygodniu.
- Do końca marca napisałam 60 stron ebooka dotyczącego korepetycji.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni przeczytałam co najmniej jedną książkę.
- Do końca lutego nie zjadłam żadnego słodycza ze sklepu.
- Przez ostatnie 3 miesiące relaksowałam się co najmniej 0,5 godziny dziennie.
- Do końca kwietnia zrobiłam podstawowe badania diagnostyczne.
- Przez ostatni miesiąc ograniczyłam wizyty na Facebooku do max. 0,5 godziny dziennie.
- Do końca miesiąca spotkałam się z dawno nie widzianymi znajomymi.
- W ciągu ostatniego tygodnia uporządkowałam wszystkie skrzynki mailowe.
- Do końca maja opracowałam sposób na gromadzenie ciekawych artykułów, linków, zdjęć itp., ich archiwizowanie i aktualizowanie.
Tych dziesięć powyższych celów to tylko kropla w morzu – na ich podstawie spróbujcie stworzyć własne, jeśli oczywiście jeszcze ich nie posiadacie.
Ciekawa jestem, co dorzucicie do tej listy?