Moje miejsce pracy jest zdominowane przez kobiety – nie tylko stacjonarnie w biurze, ale i online. Z wieloma osobami pracujemy bowiem zdalnie i tak – większość stanowią kobiety. Jakiś czas temu przyszło mi więc na myśl, żeby opierając się na własnym doświadczeniu napisać co nieco o tym jak się układają nasze wzajemne stosunki i jak bywa ze współpracą na co dzień. Tyle się słyszy o PMS [wyjaśnienie dla mężczyzn: zespół napięcia przedmiesiączkowego] i jego negatywnych skutkach na relacje społeczne kobiet, ale czy faktycznie tak zawsze jest, że kobiety i ich „humory” utrudniają pracę?