10 dobrych nawyków na co dzień

18 września
5 komentarzy

10 dobrych nawyków na co dzieńDzisiaj post o tym, jak dobrze wykorzystywać czas w ciągu dnia – nie marnować a poświęcać go na pożyteczne rzeczy. Zebrałam w jednym miejscu 10 dobrych nawyków, które warto wykształcić w sobie i kierować się nimi na co dzień. Wiadomo, nie zawsze jest łatwo podejść do zrobienia tego czy tamtego, ale warto zebrać się w sobie, mieć odrobinę silnej woli i wytrwać w postanowieniach i planach. Myślę, że wtedy żyje się o niebo lepiej :) Mnie samej jeszcze nie do końca wychodzi realizacja wszystkich punktów poniżej w 100%, ale pracuję nad tym.

1. Planowanie dnia

Kalendarz to podstawowa rzecz, która towarzyszy mi każdego dnia. Lubię mieć spisane wszystkie plany, cele, wydarzenia i rzeczy do zrobienia danego dnia. Wszystkie większe sprawy, które planowane są z dużym wyprzedzeniem spokojnie czekają na realizację – zapisuję je od razu, gdy tylko się pojawią na horyzoncie, żeby nie umknęły zawodnej czasami pamięci. Mniejsze, zazwyczaj tygodniowe wpisuję do kalendarza w niedzielę a w ciągu tygodnia uzupełniam o te, które pojawią się ad hoc. Taka organizacja czasu pozwala mi dobrze realizować wszystkie obowiązki i cieszyć się przyjemnościami. O tym co jeszcze pomaga mi w organizowaniu dnia możecie przeczytać tutaj: klik.

planowanie dnia

2. Nie odkładanie na później

Bardzo, ale to bardzo niedobrą rzeczą jest jeśli nasze plany są przekładane z dnia na dzień i tak w kółko. Postępując w ten sposób jest wysokie prawdopodobieństwo, że nigdy ich nie zrealizujemy. Dlatego tak ważne jest dla mnie sporządzanie listy na każdy dzień – mam wtedy pewność, że nic nie zostanie odłożone na później a w końcu przepadnie w zapomnieniu. Oczywiście często zdarza się, że coś wypadnie z planu albo spontanicznie do niego wejdzie – nie ma problemu, elastyczność to też dobra cecha :) Nie popadajmy w skrajności – planowanie jest dobre, ale trzeba sobie czasami pozwolić na małe odstępstwa.

3. Regularne wstawanie i chodzenie spać

Doba ma tylko 24 godziny i często mam ogromną chęć, żeby trwała co najmniej dwa razy tyle. Trzeba jednak pamiętać, że sen jest bardzo ważny dla naszego organizmu – pozwala dobrze funkcjonować w ciągu dnia i zapewnia dobre samopoczucie. Poza tym regeneruje siły fizyczne i mentalne. Warto zatem zadbać o regularny sen – dorosły człowiek nie potrzebuje do 10 czy 12 godzin, wystarczy 7-8. Oczywiście nie jest to wcale takie łatwe – szczególnie dla osób, które mają w swoich budzikach ustawione kilka drzemek. Mnie się udało pozbyć tego nawyku przestawiania zegarka. Od jakiegoś czasu w ciągu tygodnia wstaję wcześniej, o stałej godzinie żeby mieć więcej czasu na rzeczy, które lubię robić. I wiecie co? Jest to bardzo dobre rozwiązanie, które wydłuża moją aktywność. Z regularnym chodzeniem spać jest u mnie trochę gorzej, ale wszystko da się ulepszyć :)

4. Regularne odżywianie

Spożywanie posiłków regularnie jest niemalże tak samo ważne jak regularny sen. Dla zdrowia fizycznego powinno się każdego dnia spożywać posiłki o zbliżonych porach. Dzięki temu nasz układ pokarmowy działa lepiej i nie przysparza nam kłopotów. Oprócz regularności posiłków, należy pamiętać o ich odpowiedniej ilości – nie wystarczy zatem zjeść śniadanie o 7 rano, a później kolację o 20. Ok, jest to regularne jedzenie ale nie o to chodzi. Powinniśmy zatem spożywać ok. 5 posiłków dziennie i unikać podjadania między nimi. Poza tym trzeba zwracać uwagę na to co jemy. Stawiać na warzywa, owoce i naturalne produkty – jednym słowem, unikać śmieciowego jedzenia i basta!

5. Regularne picie wody

To oprócz regularnego spożywania posiłków, kolejna ważna rzecz w ciągu dnia. Dorosły człowiek powinien pić co najmniej 1,5 litra wody dziennie. Troszkę to u mnie kuleje wraz z zakończeniem lata, ale wspomagam się też innymi płynami – zieloną herbatą czy moją ulubioną Inką. Nie powinno dopuszczać się do takich sytuacji kiedy pijemy dopiero wtedy, gdy poczujemy pragnienie. Trzeba to robić regularnie i koniec!

6. Regularna aktywność fizyczna

…. moja troszkę kuleje, ale nie poddaję się. Niestety nie udaje mi się zaglądać na siłownię tak często, jakbym tego chciała ale kiedy tylko mogę korzystam z jej dobrodziejstw. Poza tym codziennie staram się rozruszać zastane przy biurku ciało. W tym celu korzystam najczęściej z gotowych treningów dostępnych w Internecie. Moimi ulubionymi są te prowadzone przez Mel B (tak, tak – to ta Murzynka ze Spice Girls) i Tiffany Rothe. Nie są one długie, ale intensywne – oczywiście trzeba pamiętać, że 5 minut nie wystarczy! Podane propozycje należy powtórzyć w co najmniej 2-3 seriach. Staram się też od czasu do czasu zamienić transport publiczny na spacer – polecam każdemu, kto nie ma bardzo daleko do pracy. Dobrym pomysłem jest również korzystanie z roweru- jeśli nie posiadacie swojego, pomyślcie o tych miejskich. Koszt ich wypożyczenia jest stosunkowo niski, a można trochę poruszać nogami i pozytywnie się zmęczyć.

7. Czytanie książek

Nie wyobrażam sobie dnia bez chociaż kilku przeczytanych stron – no może pomijając soboty i niedziele ;) Dzięki temu, że wstaję codziennie wcześniej niż dotychczas, zyskuję dodatkowych kilkanaście minut na ulubione lektury. Czytam różne książki i na ten temat powstanie wkrótce osobny post – w skrócie, jest to zarówno literatura piękna, jak i psychologiczna czy rozwojowa w szerokim tego słowa znaczeniu. Czytam idąc, czytam w tramwaju – wykorzystuję każdą, nawet najkrótszą chwilę żeby wzbogacić swoje szare komórki. Polecam każdemu taki trening umysłowy. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej często łączę czytanie książek z poranną porcją owsianki. Najlepiej smakuje w połączeniu z dobrą lekturą :)

10 dobrych nawyków

8. Unikanie zapychaczy czasu

Czym one są? Jest ich teraz mnóstwo- Facebook, YouTube, Instagram, JoeMonster, Pudelek (jeśli ktoś lubi), Onet i pewnie ze 100 innych stron z mniej lub bardziej ciekawymi informacjami. Straszne z nich pożeracze czasu, a właściwie nie wnoszą zbyt wiele do naszej egzystencji. Dobrze, na Facebooku można należeć do wielu ciekawych grup i dzięki temu mieć kontakt ze świetnymi ludźmi oraz dowiadywać się o fajnych wydarzeniach, ale nie spędzajcie na nim kilku godzin i to zazwyczaj bezproduktywnych. Oglądanie zdjęć znajomych nie przynosi raczej dalekosiężnych korzyści. Innym okrutnym zapychaczem  czasu jest telewizja – ja nie posiadam więc mam to z głowy :) Oprócz filmów klasyków raz na czas i programów kulinarnych nie ma dla mnie w telewizji nic wartościowego więc nie marnuję czasu na jej oglądanie.

9. Kontrola finansów

Zastanawialiście się kiedyś ile pieniędzy trwonicie na pierdoły? Jeśli nie, może warto się tym zainteresować. Pewnie wielu z Was codziennie wydaje mnóstwo pieniędzy na rzeczy, które okazują się albo niepotrzebne albo była to niezbyt udana decyzja. Każdego miesiąca przez palce przepuszczacie nawet setki złotych, które znikają w otchłaniach poza Waszym portfelem. Myślę, że warto pomyśleć nad zmianą tej sytuacji i zdecydować się na większą kontrolę swoich finansów. Jest mnóstwo możliwości na to – wystarczy tylko dobrze poszukać.

10. Czas na relaks

Po tych wszystkich planach, kontrolach i aktywnościach fizycznych musi wreszcie przyjść czas na relaks- na czas dla samego siebie, z dala od zgiełku, pracy i stresu. Z dobrą muzyka w tle, z krótką drzemką i takim słodkim nic nie robieniem. Na takie momenty w życiu też trzeba znaleźć czas- przecież nie da się ciągle być na pełnych obrotach :) I tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszy post i pójdę się relaksować!

źródło obrazka: www.flickr.com

(Visited 2 163 times, 1 visits today)