Leżąc na leżaku, odpoczywając i w pełni korzystając z urlopu pomyślałam sobie, że być może wiele osób ma problem ze zmotywowaniem się po pierwsze do odpoczynku (tak, są tacy!), a po drugie do powrotu do rzeczywistości – szczególnie wtedy, gdy urlop trwa dosyć długo. Jest wiele osób, które przed zbliżającym się wypoczynkiem stają się bardziej nerwowe, wszystko je wkurza i uprzykrzają życie innym. Pewnie można to tłumaczyć zmęczeniem i niecierpliwością, ale może rozwiązaniem będzie wtedy stopniowanie urlopu – pracując na etacie mamy do dyspozycji zazwyczaj ponad 20 dni, które można rozłożyć w całym roku. Może wtedy zniknie stres związany z oczekiwaniem na upragnione wolne. Wracając jednak do motywacji pourlopowej, załóżmy że właśnie dobijają ostatnie godziny urlopu, a nazajutrz czeka na Was biuro i powrót do codziennych obowiązków. Jak spokojnie przetrwać ten czas i gładko wrócić do pracy? Wynotowałam dla Was kilka wskazówek.
1. Zrelaksuj się
Nie ma chyba gorszego powrotu do pracy niż w stanie zmęczenia. Mówi się, że po urlopie ludzie wracają bardziej zmęczeni niż przed i może jest w tym ziarno prawdy, ale warto zatem przewidzieć sobie czas na wypoczynek. Pewnie będzie w ostatni wieczór – starajcie się zatem tak zaplanować powrót, żeby chociaż przez chwilę odpocząć. Pranie może poczekać do kolejnego dnia, a świat się nie zawali jeśli obiad będzie kupiony.
2. Miej cel
Wykonywanie swoich obowiązków w pracy ma zazwyczaj jakiś cel. Warto taki sobie albo wyznaczyć albo przypomnieć. Ja już przed urlopem wyznaczyłam sobie kilka małych, które zrealizuję w dniu powrotu do biura – dzięki temu łatwiej i szybciej powrócę do moich zadań. Nie mówię, że od razu macie góry przenosić – może to być nawet coś małego (np. załatwienie nowej pieczątki czy zamówienie artykułów biurowych), ale dzięki realizacji celu poczujecie satysfakcję już od pierwszego dnia po urlopie i z nową siłą wkroczycie w wir pracy.
3. Z głową podejdź do maili
Jeśli Wasze skrzynki mailowe w trakcie urlopu są niedostępne dla innych, trzeba znaleźć odpowiednią strategię ich odczytywania. Najlepszym pierwszym krokiem będzie szybkie przejrzenie wszystkich, a następnie zgrupowanie ich w taki sposób, żeby zacząć od tych najważniejszych i stopniowo przechodzić do tych, które nie wymagają natychmiastowej reakcji. Bardziej komfortowa sytuacja to taka, gdy Wasi współpracownicy mają tą samą skrzynkę – wtedy wystarczy dowiedzieć się, co się działo.
4. Unikaj multitaskingu
O tym, że multitasking nie jest do końca dobry pisałam już w tym poście. I rzeczywiście – jak na powrót po urlopie, nie jest to dobre rozwiązanie. Wykonywanie zbyt dużej ilości zadań może spowodować, że znowu poczujecie się zmęczeni i nie będziecie czerpali żadnej radości z wykonywania swojej pracy. Warto zatem powrócić do punktu numer 2 i wyznaczyć sobie cele na dzień powrotu z urlopu.
5. Rób sobie przerwy
O tym zapominacie pewnie na co dzień, ale to dość istotna sprawa. W wielu firmach na porządku dziennym są ok. 0,5 godzinne przerwy na obiad. W innych nie ma takiej potrzeby, ale wtedy sami musicie zadbać o higienę pracy i pamiętać, że Wasz mózg nie będzie non stop pracował na najwyższych obrotach. Krótkie kilkuminutowe przerwy mogą być ukojeniem dla umysłu, który pewnie jest jeszcze na wakacjach ;)
Ja choć w połowie urlopu, już jestem gotowa do powrotu do pracy, również dzięki dobremu nastawieniu :)
A Wy jakie macie sposoby na motywowanie się po urlopie?