Odkąd tylko pamiętam uwielbiałam czytać książki. Były raz takie wakacje – chyba w gimnazjum, podczas których odwiedzałam bibliotekę kilka razy w tygodniu i przeczytałam cały zapas literatury kryminalnej dla młodzieży. Znikałam z książką na wiele godzin i byłam całkowicie pochłonięta przygodami różnych bohaterów. Nawet notowałam sobie na kalendarzu ściennym liczbę przeczytanych pozycji – żeby nie skłamać, powiem że było ich kilkadziesiąt (o ile mnie pamięć nie myli dobijało do setki). Później nadeszły nieco inne czasy, kiedy to moja fascynacja nieco opadła i ograniczałam się tylko do obowiązkowych lektur, sięgając od czasu do czasu po coś innego.
Czegoś mi jednak brakowało a tęsknota za książkami narastała – wybawił mnie wyjazd na studia, do Krakowa, gdzie miałam stały dostęp do prawdziwej kopalni książek w dobrych cenach. W pewnym momencie musiałam się nawet powstrzymywać przed tym, aby każdy spacer nie kończył się kupnem nowego egzemplarza do kolekcji, dla której miejsca na regale ciągle ubywało :) Gdy dwa lata temu dostałam w prezencie gwiazdkowym czytnik Kindle, czytanie nabrało zupełnie nowego wymiaru. W jednym momencie moja biblioteczka powiększyła się o setki pozycji, a ja nie musiałam nosić opasłych tomów w torebce, czytając w drodze do pracy i wszędzie gdzie się dało. Dzisiaj nie muszę brać udziału w wyzwaniach typu „przeczytam 52 książki w 2015 roku”, które mają podnieść poziom czytelnictwa w Polsce. Ja czytam codziennie – rano po wstaniu, w tramwaju, w drodze do pracy (idąc), wieczorem – jednym słowem tak długo jak się da i gdzie tylko się da.
Myślę, że o tym jakie książki czytam powstanie osobny post, natomiast dzisiaj zebrałam we wpisie kilka najważniejszych moim zdaniem zalet czytania książek. Jeśli nie jesteś jeszcze do końca przekonany/-a czy warto zagłębiać się w jakiekolwiek lektury, przeczytaj poniższe argumenty. Kto wie, może od dzisiaj zostaniesz molem książkowym, który będzie wolał zasiąść z lekturą w fotelu niż na kanapie z paczką chipsów.
ZALETY CZYTANIA KSIĄŻEK
Zdobywanie wiedzy – moim zdaniem to bezsprzeczny argument przemawiający za czytaniem książek – mam tutaj na myśli nie tylko te szkolne i akademickie, ale i wszelkiego rodzaju literaturę. Nie ważne czy czytasz fantasy, kryminały, książki przygodowe czy pozycje o rozwoju osobistym. Zawsze czegoś się uczysz. A to nowa rzecz, nowy przedmiot, nowe miejsce, nowa osoba, o których do tej pory nie miałeś pojęcia. Każda książka wnosi do Twojej wiedzy coś świeżego. Zabawnym przykładem może być tutaj chociażby Harry Potter, który usiany jest słowami stworzonymi na jego potrzeby, ale świadczącymi o tym, że można się wyposażać również w wiedzę, która niekoniecznie ma przełożenie na rzeczywistość np. horkruksy, sklątki tylnowybuchowe, dementorzy. Kto wie, może akurat w ten sposób poznane słowa zainspirują Cię do napisania książki, stworzenia jakiegoś przedmiotu czy napisania posta na bloga.
Poszerzanie słownictwa – ta zaleta łączy się bezpośrednio z wcześniej wspomnianą. Zdobywając nową wiedzę, niejako automatycznie poszerzasz swoje słownictwo – czytając codziennie masz zatem szansę na błyskawiczne rozszerzenie swojego zasobu używanych słów. Fakt posługiwania się bardziej zaawansowanym słownictwem może być dużą pomocą chociażby w trakcie aplikacji na stanowiska, które tego wymagają. Ponadto, zdecydowanie wzrasta poczucie pewności siebie – nie boisz się już rozmawiać z osobami posługującymi się wyszukanym słownictwem.
Usprawnienie pamięci i mózgu – nie może być inaczej. Czytając, sprawiasz, że funkcjonowanie Twojego mózgu polepsza się, tworzą się nowe połączenia nerwowe, wzmacniają się już te wytworzone a Twoja pamięć rozwija się wraz z pojawianiem się nowych wątków i postaci czy nowych zagadnień. Można powiedzieć, że książki to takie paliwo dla mózgu. Tak jak samochód nie może jechać bez paliwa, tak mózg nie może prawidłowo funkcjonować bez chłonięcia nowych informacji. Nie pozwól mu zatem stanąć w szczerym polu, z którego nie może się wydostać, bo bak jest pusty.
Rozwój analitycznego myślenia możliwy jest właśnie dzięki czytaniu książek. Jeśli zatem masz z tym problem, rozwiązanie wydaje się oczywiste. Poprawę tej umiejętności możesz osiągnąć wykonując proste ćwiczenie w trakcie lektury – jeśli czytasz np. kryminał, spróbuj na podstawie już przeczytanej części przewidzieć kto jest zbrodniarzem albo jakie rozwiązanie będzie miała cała fabuła. Pobaw się w detektywa, a z pewnością Twój mózg będzie z tego zadowolony. Poza tym, możesz się też wcielić w rolę krytyka – oceń czy postać została dobrze przez autora napisana, czy jej historia jest spójna. Na koniec porozmawiaj o książce z osobami, które również ją czytały – będziesz miał możliwość wyrażenia swoich opinii i przedyskutowania ich z innymi.
Usprawnienie koncentracji i skupienia – w dzisiejszej, zwariowanej dobie Internetu ludzka uwaga jest kierowana w tysiące kierunków jednocześnie a multi-tasking, czyli wielozadaniowość towarzyszy nam każdego dnia. Znana jest Ci sytuacja, w której jednocześnie sprawdzasz maila, odbierasz telefon, drugi dzwoni, do biura wchodzą klienci, a Ty rzucasz w międzyczasie okiem na Facebook? W pewnym momencie może to spowodować, że Twój umysł się zbuntuje, a koncentracja gwałtownie spadnie. Trzeba zatem dawkować sobie te wszystkie impulsy z zewnątrz i ćwiczyć, aby na długie lata zachować sprawność umysłową. Czytając, cała Twoja uwaga jest (a przynajmniej powinna być!) skupiona na historii, masz wrażenie że cały świat znika na ten czas. Taki stan fajnie wpływa na późniejszą efektywność np. w pracy czy podczas nauki.
Umiejętność lepszego pisania pojawia się wraz ze wzrostem zasobu słownictwa, które jak już wcześniej pisałam wynika z częstego czytania. Obserwacja, może nie całkiem świadoma, stylu pisania różnych autorów może pozytywnie wpłynąć na Twój własny sposób przelewania myśli na papier. Poza tym, pamiętaj że tak samo jak muzyk inspiruje się dorobkiem swoich poprzedników czy malarz czerpie z dzieł poprzednich epok, tak samo pisarze znajdują natchnienie w czytaniu pozycji pisanych przez innych autorów. Chcesz lepiej pisać? – nie unikaj książek, prosty wniosek :)
Umiejętność wyznaczania celów można łatwo kształtować właśnie dzięki czytaniu książek. Najlepiej chyba wytłumaczyć to na lekturach szkolnych, które mają wyznaczony termin omówienia. Jeśli uczeń wyznaczy sobie małe cele, będące liczbą przeczytanych dziennie stron, łatwiej mu będzie dotrzeć do końca książki w terminie. Takie działanie możesz przełożyć później na inne aspekty życia – na pracę, życie osobiste czy realizację swoich marzeń. Co zrobić jeśli nie posiadłeś tej umiejętności w dzieciństwie? Również możesz skorzystać z książek :) – poczytaj Briana Tracy, a na pewno dowiesz się jak prawidłowo wyznaczać cele. Pisałam o tym również na blogu.
Jeśli chcesz by Twoje dziecko było empatyczne, aby współodczuwało – czytaj z nim książki, a później niech samo znajduje dla siebie odpowiednie, instynktowne pozycje. Dzieciom najłatwiej wytłumaczyć to dziwne słowo na konkretnym przykładzie, a przecież najbliższe są im bajki i powieści dla najmłodszych. Ty, nastolatek czy dorosły też możesz się dowiedzieć czegoś nowego na temat swojej empatii – w wielu książkach pojawiają się tematy, które mają poruszać nawet te najbardziej zatwardziałe serca. Czasami można się temu poddać i poczuć się jak dziecko, które dopiero uczy się nowych rzeczy.
Relaks i redukcja stresu – o tak, w zimowe, ponure dni nie ma wielu lepszych rzeczy niż dobra książka, dzięki której można wyciszyć natrętne myśli i całkowicie odłączyć się od rzeczywistości. Pozostaje tylko zanurzenie się w świecie bohaterów, ich przygód i losów – po porządnej dawce lektury czuję się tak zrelaksowana, jak po pilatesie czy spacerze. Ponadto czytanie może redukować stres, który gromadzisz w sobie w ciągu całego tygodnia pracy. Jeśli nie jesteś do końca przekonany do codziennego czytania, chociaż w trakcie weekendu znajdź na to czas. Jestem przekonana, że po kilku takich sesjach, stres się zmniejszy i będziesz miał/-a więcej siły i ochoty do działania.
Zabawa i rozrywka za darmo. No ale jak to? – przecież książki się kupuje. To prawda, ale nie zawsze trzeba. Jestem pewna, że w Twojej okolicy znajduje się co najmniej jedna biblioteka, z której możesz wypożyczać różne książki. Może nie znajdziesz tam rzadkich tytułów i nie zawsze wszystkie pozycje są dostępne, ale zdarzają się też perełki. Warto zatem sprawdzić, gdzie można książki wypożyczyć i jeśli nie chcesz ich kupować, korzystaj z tej formy. W Internecie można znaleźć również setki darmowych e-booków – wystarczy wpisać odpowiednią frazę w wyszukiwarkę i gotowe! Dodatkowo, jak już wspomniałam, w każdym większym mieście jest kilka a czasami kilkanaście księgarni, które oferują tanie książki – czasami ceny zaczynają się już od 5 zł! Takie na przykład posiadam w swojej kolekcji – nie są one zniszczone czy wykonane w beznadziejnej jakości, są po prostu tanie. Jeśli lubisz, korzystaj również z wymian książek – cyklicznie są organizowane np. w Krakowie. Oddajesz te, które już przeczytałeś a zdobywasz nowe. I co? – przekonałam Cię, że czytanie to darmowa rozrywka? :)
Na bibliotecznych, księgarnianych i Internetowych półkach znajdują się gatunki dosłownie dla każdego i o czymkolwiek co lubisz – czy jest to literatura klasyczna, poezja, magazyny modowe, biografie, teksty religijne, książki dla dzieci i młodzieży, przewodniki, mapy, romanse czy jeszcze coś innego – w każdej z tych pozycji ukryte jest coś, co zabierze Cię do świata ciekawości i wyobraźni. Odejdź więc w tym momencie od komputera, otwórz książkę i zacznij ją czytać :) A zaraz potem wróć, żeby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem!