Nie myślcie sobie, że zniknęłam! :D Jestem tu i dobrze się mam. I dzisiaj chcę Wam pokazać bardzo przyjemne miejsce na sobotni spacer. Spacer z pięknymi widokami i perspektywą tego, że będzie się można całkiem przyjemnie zmęczyć. Do tego jeszcze odpocząć od smogu i nacieszyć oczy i duszę. Rzadko zdarza nam się wyjeżdżać na górskie spacery dalej niż 1,5-2 godziny od Krakowa. Kiedy jednak okazało się, że w sobotę mają być roztopy i nie wiadomo jak by było w miejscach, które znamy, wybór padł na naszych południowych sąsiadów. Można nawet powiedzieć, że była to moja pierwsza w tym roku zagraniczna wycieczka ;) Niedaleko, bo niedaleko, ale jednak!