Dzisiaj opowiem Wam o kolejnej sprawie biznesowej, która może przydać się wszystkim tym z Was, którzy biorą lub będą brali udział w spotkaniach ze swoimi kontrahentami, innymi biznesmenami czy ludźmi w jakikolwiek sposób związanymi z biznesem. Networking, bo o nim mowa jest nieodłączną częścią przeróżnych szkoleń, konferencji, spotkań organizacyjnych czy seminariów. Jest to czas, który powinno się wykorzystać nie tylko na opowiadanie o sobie i swoim biznesie, ale przede wszystkim na poznanie innych ludzi, ich pomysłów, potrzeb i celów. Idąc za definicją jest to nic innego jak proces wymiany informacji, zasobów, wzajemnego poparcia i możliwości, prowadzony dzięki korzystnej sieci wzajemnych kontaktów. Często odbywa się to w ten sposób, że rozmowa toczy się wśród kilku osób, które dodatkowo wymieniają się ze sobą wizytówkami, aby umożliwić sobie późniejszy kontakt. Aby dobrze przejść przez networking, warto zapoznać się z kilkoma zasadami savoir vivre, którymi powinniśmy się kierować w trakcie jego trwania.
SAVOIR VIVRE NETWORKINGU
1. Dawanie i przyjmowanie wizytówek: w trakcie networkingu nawiązujemy liczne kontakty, co wiąże się z tym, że w trakcie jego trwania wymieniamy się z naszymi rozmówcami wizytówkami. Ważne jest zatem prawidłowe obchodzenie się z nimi:
a) zaopatrzmy się w ładny wizytownik: w Internecie zajdziecie przeróżne wzory i formy, które można dostosować jak tylko się chce – wygrawerować swoje imię i nazwisko, nazwę firmy, logo, co tylko chcecie. Pamiętajcie jednak żeby nie przesadzić – krzykliwe wizytowniki albo takie z trupimi czaszkami mogą spowodować, że nie będziecie traktowani poważnie. Szczególnie przez osoby, które zwracają uwagę na takie szczegóły, a z pewnością takie są.
b) nie wręczajmy wizytówki na samym początku rozmowy: szastanie na prawo i lewo kontaktem do siebie nie będzie mile widziane. Dajmy naszym rozmówcom czas na poznanie nas i na zadawanie pytań. Gdy po chwili rozmowy zobaczymy, że są oni zainteresowani naszą osobą, nie miejmy oporów przed podzieleniem się naszą wizytówką.
c) nie zakrywajmy informacji na wizytówce podczas jej podawania: wizytówkę powinno się podawać w taki sposób, aby informacje które się na niej znajdują były widoczne Trzeba zatem uważać, aby nie zakrywać ich palcami lub podawać karteczkę do góry nogami. Nasz rozmówca powinien otrzymać ją w taki sposób, aby bez problemu móc się z nią zapoznać. Co ciekawe, na przykład w Japonii wizytówki podaje się trzymając je w obu rękach, a na dodatek – kłaniając się. To dopiero szacunek! :)
d) nie piszmy po wizytówce: unikajmy tego, aby po otrzymanej dopiero co wizytówce coś pisać, nie traktujmy jej jak notatnika. Wyjątkiem niech będą sytuacje, w których chcemy dodać adnotację, dotyczącą jakieś informacji, której na wizytówce nie ma lub gdy rozmówca podaje nam swój prywatny numer telefonu.
e) nie chowajmy wizytówki zaraz po tym jak ja otrzymamy: w ten sposób okażemy naszemu rozmówcy szacunek i zainteresowanie jego osobą. Skupmy swoja uwagę na wizytówce chociaż na moment.
2. Ustawienie się do rozmowy w trakcie networkingu
Jak się okazuje niezwykle ważne w trakcie rozmowy z kilkoma osobami jest to, w jaki sposób się do niej ustawimy. Zrobienie zaciśniętego koła automatycznie eliminuje dostęp kolejnych osób – zamykamy się przed nimi, często nawet o tym nie wiedząc. Warto zatem zwrócić uwagę na to, aby zostawić wolną przestrzeń między sobą – dzięki temu osoba, która chce do nas dołączyć będzie czuć się swobodniej, a nie jak intruz. Ma to największe znaczenie wtedy, gdy wśród nad pojawi się ktoś nowy. Dajmy mu szansę!
3. Uśmiech to podstawa
Uwierzcie mi, rozmowa z osobą uśmiechniętą jest zdecydowanie przyjemniejsza niż z wampirem emocjonalnym. Mam klientkę, która przychodzi z wyrazem twarzy tak bolejącym i pełnym pretensji do świata, że od progu czekam aż wyjdzie. Wiadomo, każdemu może się zdarzyć tak zwany zły dzień, ale przecież jest tak wiele technik, których możemy użyć aby choć na jakiś czas zapomnieć o tym co złe i być uśmiechniętym.
4. Zadawanie pytań to nieodłączny element networkingu
Biorąc udział w networkingu pamiętajcie, że jesteście tam po to, aby nie tylko mówić o sobie, ale również aby poznawać innych ludzi. Nie da się tego zrobić inaczej niż przez zadawanie im pytań. Pytajcie zatem, pytajcie – powiadam Wam ;) Warto pamiętać, że ludzie lubią jak im się zadaje pytania i mogą na nie odpowiadać – szczególnie na takie, na które odpowiedzi będą dotyczyły osiąganych sukcesów. Generalnie networking nie powinien się przedłużać w nieskończoność, a zatem pytania powinny być takie, aby można było dzięki nim dowiedzieć się samej esencji od rozmówcy. Resztę szczegółów zostawmy sobie na indywidualne spotkanie, na które umówimy się tuż po tym, jak wymienimy się wizytówkami.
5. Opuszczanie rozmowy niech będzie taktowne
Gdy jesteśmy na konferencji lub innym evencie często dostępny jest catering lub chociaż kawa. W momencie gdy odczujemy potrzebę udania się do szwedzkiego stołu, należy opuścić prowadzoną rozmowę w grzeczny sposób. Zaczekajmy zatem aż rozmówca skończy i grzecznie go przeprośmy. Nie będzie się czuł ignorowany w przeciwieństwie do sytuacji gdy opuścimy koło cichaczem.
Tych z Was, którzy mają okazję uczestniczyć w networkingach, zapraszam do skorzystania z moich wskazówek. Myślę, że warto się z nimi zapoznać, aby bezstresowo prowadzić rozmowy nie tylko z osobami, które już znamy, ale przede wszystkim z tymi, które dopiero mamy okazję poznać.
żródło obrazka: www.hyperinitiatives.com