10 pomysłów na prezenty na chrzest

16 sierpnia
26 komentarzy

W dniu dzisiejszym przypadł mi zaszczyt bycia matką chrzestną mojego bratanka Filipa. Postanowiłam, że podzielę się z Wami kilkoma pomysłami na to jakie prezenty wybrać na chrzest – jest to okazja, na którą ich dobranie nie jest takie oczywiste, jak to było chociażby przy okazji ślubu – zapraszam Was tutaj do poczytania o prezentach ślubnych. Oczywiście nie zdecydowałam się na wszystkie wymienione niżej propozycje, ale część z nich wykorzystałam już wcześniej, a część dopiero teraz. Wspomnę o tym za chwilę.

10 pomysłów na prezenty na chrzest


1) pamiątka chrztu

Zacznę chyba od najbardziej popularnego prezentu o jakim słyszałam – czyli jakiejś pamiątki. W zasobach internetowych możecie znaleźć przeróżne pomysły na takie upominki. Mogą to być na przykład figurki, złote/srebrne łyżeczki, złote/srebrne smoczki, tabliczki, ramki do zdjęć, ozdobne poduszki z haftem – zazwyczaj rodzice chrzestni czy bliscy decydują się dodatkowo na wykonanie graweru, który ma w późniejszych latach przypomnieć tę wyjątkową dla dziecka okazję. Poniżej kilka linków, gdybyście byli zainteresowani takim prezentem dla malucha:

http://wimet.com.pl/pol_m_PREZENTY-NA-CHRZEST-167.html

http://www.wszystkonachrzest.pl/

https://prezentynachrzest.com/

Sporo takich rzeczy znajdziecie również na Allegro – pewnie w nieco korzystniejszych cenach. Tutaj przedziały cenowe są przeróżne – mniej więcej od 50 złotych.

2) biżuteria/sztabka złota

Biżuteria to głównie prezent dla dziewczynki – kolczyki, bransoletki czy wisiorki (te również dla chłopców) są również popularne z okazji chrztu. Tutaj również można zdecydować się na okazyjny grawer. O sztabkach złota pisałam już przy okazji prezentów ślubnych (link we wstępie posta) – z pewnością będzie to inwestycja na przyszłość dziecka. Jeśli chodzi o zakup biżuterii – znajdziecie ją zarówno w sieciowych bardzo znanych sklepach, jak i w małych sklepikach jubilerskich. Nie polecam zakupu produktów słabej jakości, bo mogą na przykład uczulać. Jak to z biżuterią, ceny są przeróżne – mniej więcej od 50 złotych.

3) designerskie zabawki

Okej, jestem trochę zwariowaną ciotką i nawet przy wyborze zabawek kieruję się tym, żeby oprócz pożytecznych funkcji były też fajnie wykonane. Totalnie zakochałam się w produktach polskiego studia projektowego LULLALOVE. W ich ofercie znajdziecie gryzaki z drewna klonowego, zabawki chłodzące (idealne na te upały!),  zawieszki, grzechotki i produkty bambusowe (pieluszki, kokony, kocyki, śliniaki). Moim faworytem jest tu jednak MrB, czyli miś-zabawka, która ma mnóstwo zalet: może służyć jako termofor (ma specjalną wkładkę), przytulanka, gryzak i co tam jeszcze sobie mały brzdąc wymyśli. Najważniejsze jednak jest to, że świetnie stymuluje zmysł wzroku, dzięki trzem kolorom – białemu, czarnemu i czerwonemu. Wiem, że Filip prawie się z nim nie rozstaje :) Cena: od 36 złotych.

4) sesja zdjęciowa

Kojarzycie pewnie Anne Geddes i jej świetne zdjęcia małych dzieci. Na naszym polskim podwórku również można znaleźć wielu utalentowanych fotografów, którzy takie sesje wykonują. Jeśli wcześniej rodzice malucha nie zdecydowali się na wykonanie takich zdjęć, możecie sprawić im tym niemałą radość. Będzie to też fajna pamiątka na przyszłość. Poniżej kilka stron dziewczyn, które mają w swoim portfolio sesje dziecięce – wyszukane w Internecie i wspomniane na blogach, które czytam (cena: od 150 złotych):

Magdalena Mizera: http://www.magdalenamizera.pl/

Jolanta BT: http://www.jolantabt.pl/

Moments Bellove: http://moments.bellove.pl/

Ola Mosakowska: http://www.olamosakowska.pl/

5) ręcznie robiony album na zdjęcia

Jak już jesteśmy w temacie zdjęć, dobrym pomysłem może być również dedykowany album. Jeśli jesteście obdarzeni talentem do wykonywania takich rzeczy samemu, to świetnie! Jeśli nie, możecie zamówić u kogoś, kto się tym zajmuje. Nie podaję konkretnych linków, bo wiele takich albumów można wykonać na indywidualne zamówienie inspirując się gotowymi – poniżej kilka pomysłów z Instagrama ;) (cena: od 50 złotych)

6) literki z imieniem dziecka

To właśnie jeden z prezentów, na który się zdecydowałam. Literki mogą być fajną ozdobą w dziecięcym pokoju – czy to na ścianie, czy na łóżeczku. Jak wiecie jestem fanką Instagrama i tam wynajduję wiele inspiracji – nie tylko na wypieki i obiady, ale również na prezenty. Od jakiegoś czasu obserwuję Edytę, która wyczynia przeróżne cuda z materiałów. Na samym początku chciałam sama uszyć takie literki ręcznie, ale moje umiejętności krawieckie są na znacznie niższym poziomie i gdy utknęłam na literce F, postanowiłam powierzyć to zadanie w ręce specjalistki. Poniżej moje literki (cena: ok. 7 złotych za literkę):

https://instagram.com/p/5-LgLcPmRK/?taken-by=krawiectwo_artystyczne

7) zabawek ciąg dalszy, czyli tipi

To kolejna Instagramowa inspiracja, a jak na ciotkę-wariatkę przystało i mnie się udzieliło ;) Filip jeszcze tipi ode mnie nie dostał, ale kto wie czy jak już będzie miał niedługo swój pokoik, to nie stanie tam mały uroczy namiocik. Trzy pierwsze linki poniżej to sklepy, w których można kupić tipi, czwarty link to inspiracje z bloga Makóweczki, bo przecież można taki namiot wykonać samemu, jeśli lubicie DIY (cena sklepowa: ok. 300 złotych).

https://kids.showroom.pl/dzieci/do-pokoju/namioty-i-tipi

http://www.teepee.pl/

http://mamabu.pl/kategoria/tipi

Makóweczki: http://makoweczki.pl/magia-namiotow/

8) konto oszczędnościowe

A to drugi prezent, który podarowałam małemu. Pomyślałam sobie, że nie ma co dawać „do koperty”, tylko właśnie wrzucić prezent pieniężny na konto. Okej, nie ma na polskim rynku oferty konta oszczędnościowego, która by powalała z nóg i przynosiła kokosy, ale może lepiej żeby pieniądze leżały tam niż w kopercie czy portfelu rodziców ;) Jedyny problem jaki możecie napotkać, to fakt, że nie można założyć takiego konta na małoletniego jeśli nie jest się jego rodzicem czy opiekunem prawnym. Wtedy pozostaje założyć na przykład na siebie, a wszystkie dostępy oddać po opiekę rodziców. Ja zdecydowałam się na ofertę ING, bo ich lubię ;)

9) tort na zamówienie

Ten prezent jest co prawda niezbyt trwały, ale również może być fajną pamiątką z okazji chrzcin – po nich już co prawda tylko na zdjęciach, ale jednak. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło „torty artystyczne + nazwa waszej miejscowości” i z pewnością wyskoczy mnóstwo ofert. Mam dla Was dwa sprawdzone linki – jeden dla osób z Krakowa i okolic, a drugi dla tych, którzy mieszkają w okolicach Radomska (woj. łódzkie). Ceny tortów liczy się za kilogramy – od ok. 60 złotych za kilogram. Poniżej możecie zobaczyć mój tort :)

Kraków: http://www.tortyzpomyslem.com.pl/

Radomsko: http://www.tortowyswiat.pl/

tort na zamówienie mrb

10) zapas pieluch ;)

Moja ostatnia propozycja jest na wesoło, ale jak tak rozsądnie pomyśleć, to są to rzeczy, których taki maluch potrzebuje najwięcej i najczęściej w pierwszych miesiącach swojego życia. Myślę, że rodzice mogą się ucieszyć, gdy chociaż troszkę odciążycie ich od kupowania kolejnych paczek, a i maluch będzie zadowolony, że ma sucho w gatkach ;) Możecie też bardziej zaszaleć z pieluchami i zrobić z niego … tort! (cena: ok. 30-40 złotych za duże opakowanie – poprawcie mnie, jeśli się mylę!).

Co myślicie o tych pomysłach? A może macie jakieś inne sprawdzone propozycje?

 

(Visited 19 778 times, 1 visits today)