Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moim najświeższym odkryciem – tuż po tym jak wymiotłam całą brytfankę. Nooo ok, nie w ciągu jednego dnia ;) Prezentowany poniżej przepis najlepiej nadaje się do dwóch keksówek. Ja takich nie posiadam więc zrobiłam pasztet w normalnej blaszce. Danie to jest na tyle uniwersalne, że można je jeść na śniadanie do kanapek, na obiad, na kolację – zarówno na ciepło, jak i na zimno. Mnie najbardziej smakuje na ciepło. Poza tym uwielbiam soczewicę i dodaję ja do wielu dań, np. tego, tego i tego. Zapraszam zatem do kosztowania!
PASZTET Z CZERWONEJ SOCZEWICY
Składniki:
250 g czerwonej soczewicy, uprzednio namoczonej przez noc
2 duże marchewki
ok. 10 dużych pieczarek lub 15 mniejszych
2 cebule
4 ząbki czosnku
łyżka siemienia lnianego
2 spore garści pestek dyni
5-6 łyżek oleju lub oliwy z oliwek
2 jajka
przyprawy: pieprz, sól (dla solących), zioła prowansalskie, majeranek, kurkuma, estragon, lubczyk, chili
WYKONANIE:
- Gotujemy soczewicę ze szczyptą estragonu i lubczyku. Jeśli używacie soli, dodajcie ją w tym momencie. Soczewica musi wchłonąć całą wodę, uważajcie jednak żeby się nie przypaliła – łatwo ominąć ten moment.
- Cebulę i czosnek kroimy w drobną kostkę i smażymy na suchej patelni z dodatkiem przypraw, pod przykryciem. Warto podlać odrobiną wody żeby się nie przypaliło.
- Pieczarki obieramy i kroimy w cienkie paski, marchewkę ścieramy na tarce – oba składniki wrzucamy na patelnię.
- Dosypujemy siemię i dynię, całość mieszamy. Następnie dolewamy olej i doprawiamy jeszcze pieprzem.
- Na koniec dodajemy jajka i wykładamy pasztet do keksówek lub na blaszkę.
- Rozgrzewamy piekarnik do 200C i pieczemy pasztet przez 40 minut – u mnie co do minutki :)
SMACZNEGO!
A już niedługo na blogu coś pysznego z wykorzystaniem czarnej soczewicy.