Gdy zamawiałam tort dla mojego chrześniaka, pani która go wykonywała poczęstowała nas swoim wypiekiem. Były to nieziemskie babeczki, w których rozpływał się karmel. Uwierzcie mi, czegoś tak pysznego dawno nie jadłam. Nawet moje pyszne wypieki nie były takie jak tamte babeczki. Jako, że ten smak chodzi za mną ciągle, postanowiłam przetestować jakikolwiek przepis, który będzie choć odrobinę podobny do tamtego. Wybrałam muffiny czekoladowe z krówkami, bo jestem fanką tych cukierków. Co prawda trafiłam na nie-ciągutki, ale nic to – efekt końcowy niemalże taki jak u pani Edyty ;)
Muffiny czekoladowe z krówkami
Składniki:
2 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru (dla lubiących bardziej słodkie – 3/4 szklanki)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g jogurtu naturalnego
3/4 szklanki oleju
2 jajka
12-15 krówek
Wykonanie:
1. W większej misce mieszamy suche składniki.
2. Rozpuszczamy czekoladę i lekko studzimy.
3. W drugiej misce łączymy mokre składniki i wlewamy całość do większej miski.
4. Mieszamy do połączenia się składników.
5. Krówki kroimy na trzy części i wrzucamy do masy – mieszamy lekko.
6. Pieczemy w temp. 180C ok. 30 minut – do suchego patyczka.