KUCHNIA: Produkty light – naprawdę?

14 kwietnia
No comments yet

produkty light-czy wartoOd kilku lat na półkach sklepowych panuje prawdziwy boom na produkty light. Nowe, wykształtowane przez show business i media kanony, sprawiają że ludzie zaczynają bardziej dbać o swoje zdrowie i sylwetki. Co prawda nadal odsetek osób, w tym również dzieci (!), z otyłością jest na świecie wysoki, ale mimo wszystko niektóre nawyki zmieniły się. Myślę, że na tego rodzaju nowinki najbardziej podatne są kobiety, no bo czyż nie każda z nas (lub większość) chciałaby być smukła, gibka i piękna? Z pewnością tak ;) Producenci żywności czujnie podążają za każdym naszym krokiem i obserwują na czym skupia się nasza uwaga. I tym oto sposobem półki sklepowe zapełniają się produktami light, po które sięgamy, no bo „przecież dzięki nim będziemy zdrowsi i szczuplejsi”. Ale czy aby na pewno tak jest? Czy te produkty rzeczywiście są light i pomagają w utrzymaniu szczupłej sylwetki i zdrowia? Jak się za chwilę przekonacie, niestety tak do końca nie jest i trzeba się dość mocno pilnować zanim następnym razem sięgnięcie po czekoladę light.

Na początek przyjrzymy się kilku definicjom, żebyście mogli sprawdzić, czy produkty, które kupujecie spełniają określone normy. Parlament Europejski i Rada popełnili w 2006 roku takie oto Rozporządzenie: w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności. W załączniku tego rozporządzenia znajdują się definicje, określające różne produkty – poniżej wybrałam te najciekawsze, dotyczące produktów light.

  1. Niska zawartość tłuszczu: „(…) produkt zawiera nie więcej niż 3 g tłuszczu na 100 g dla produktów stałych lub 1,5 g tłuszczu na 100 ml dla produktów płynnych (…)”
  2. Nie zawiera tłuszczu: „(…) produkt zawiera nie więcej niż 0,5 g tłuszczu na 100 g lub 100 ml. Jednakże oświadczenia wyrażone jako „X % bez tłuszczu” są zabronione.”
  3. Niska zawartość cukrów: „(…) produkt zawiera nie więcej niż 5 g cukrów na 100 g dla produktów stałych lub 2,5 g cukrów na 100 ml dla produktów płynnych.”
  4. Nie zawiera cukrów: „(…) produkt zawiera nie więcej niż 0,5 g cukrów na 100 g lub 100 ml.”
  5. Bez dodatku cukrów: „(…) produkt nie zawiera żadnych dodanych cukrów prostych, dwucukrów ani żadnych innych środków spożywczych zastosowanych ze względu na ich właściwości słodzące.”
  6. Niska wartość energetyczna: „(…) produkt nie zawiera więcej niż 40 kcal (170 kJ)/100 g dla produktów stałych lub nie więcej niż 20 kcal (80 kJ)/100 ml dla produktów płynnych.
  7. Zmniejszona wartość energetyczna: „(…) wartość energetyczna jest zmniejszona o przynajmniej 30 %, ze wskazaniem na cechę lub cechy, które sprawiają, że dany środek spożywczy ma zmniejszoną ogólną wartość energetyczną.”
  8. Źródło błonnika pokarmowego: „(…) produkt zawiera przynajmniej 3 g błonnika na 100 g lub przynajmniej 1,5 g błonnika na 100 kcal.”
  9. Wysoka zawartość błonnika pokarmowego: „(…) produkt zawiera przynajmniej 6 g błonnika na 100 g lub przynajmniej 3 g błonnika na 100 kcal.”
  10. Źródło białka: „(…) przynajmniej 12 % wartości energetycznej środka spożywczego pochodzi z białka.”
  11. Wysoka zawartość białka: „(…) przynajmniej 20 % wartości energetycznej środka spożywczego pochodzi z białka.”
  12. Nie zawiera soli: „(…)  produkt zawiera nie więcej niż 0,005 g sodu lub równoważną wartość dla soli na 100 g.”
  13. O obniżonej zawartości [nazwa składnika odżywczego]: „(…) obniżenie zawartości wynosi co najmniej 30 % w porównaniu z podobnym produktem (…)”
  14. Lekki: „(…) produkt (…) musi spełniać takie same warunki jak te, które ustalono dla terminu „zmniejszona zawartość”; oświadczeniu temu towarzyszy ponadto wskazanie na właściwość (właściwości), które sprawiają, że środek spożywczy staje się produktem „lekkim”.

Teraz możecie sprawdzić, czy produkty, które kupujecie spełniają wytyczone normy. Produkty zwane light powinny spełniać powyższe warunki, w zależności od tego, co oferuje producent i czym się chwali na opakowaniu. Pewnie nie raz się okaże, że produkt fitness, light, lekki czy jak go tam jeszcze zwał będzie znacznie gorszy dla naszego zdrowia niż produkt „nie light”. Poniżej kilka ciekawych przykładów, które być może zmuszą Was do bardziej uważnego czytania etykiet.

Kalorie:

Płatki fitness – 361 kalorii w 100g; zwykłe płatki – 352 kalorie

Pieczywo lekkie ze słonecznikiem – 380 kalorii w 100g; chleb słonecznikowy – 246 kalorii

Zawartość tłuszczów:

Czekolada dietetyczna – 43g; zwykła czekolada gorzka – 31,8g

Jogurt grecki light – 3,5g; jogurt grecki zwykły – 1,5g

Wafelki fitness – 33,7g; zwykłe wafelki – 28,7g

Zawartość cukrów:

Serek topiony light – 6g, serek topiony zwykły – 1,2g

Chipsy light – 59,5g; chipsy zwykłe – 53g

Mleko zagęszczone light – 10,8g; mleko zagęszczone zwykłe – 9,4g

Płatki light mają nawet 23,7g cukru w 100g, a przecież z powyższych definicji, powinny mieć nie więcej niż 5g (!!!).

Poniżej przedstawiam Wam kilka faktów na temat produktów light, abyście nie dali się nabrać producentom.

FAKT 1. Żywność light ma dużo chemii

Pozbawiając produkty cukrów i tłuszczów, trzeba się jakoś ratować. Nie rzadko zatem są one uzupełniane wodą. Poza tym pełno w nich emulgatorów, zagęstników, polepszaczy smaku, sztucznych aromatów i barwników.

FAKT 2. Cukier zastępowany jest słodzikami

Fakt, który dosyć trudno ukryć – skoro nie ma cukru, to skąd słodycz? No właśnie za sprawą słodzików. Stosuje się zatem sukralozę, ok. 600 razy słodzą niż cukier, aspartam – ok. 180 razy słodszy od cukru (występuje m.in. w gumach do żucia, tabletkach musujących, napojach niskokalorycznych, drażetkach odświeżających oddech) czy neotam, który jest prawie 8 tysięcy (!!!) razy słodszy niż cukier.

FAKT 3. Produkty light mają mniej składników odżywczych

Niestety często tak jest – najlepszym przykładem jest chociażby mleko 0%. Taka wersja, pozbawiona tłuszczu, nie ma witamin, które się w nim rozpuszczają, czyli A, D i K. W wędlinach tłuszcz zastępuje celuloza, błonnik czy skrobia modyfikowana. Nie jest to szkodliwe, ale nie jest to też pełnowartościowy, odżywczy produkt.

FAKT 4. Smak produktów light

… a właściwie jego brak. Kupując produkty light, musicie liczyć się z tym, że nie będą one smakowały tak, jak ich „normalne” odpowiedniki. Często smak ten jest nijaki i trudno powiedzieć nawet, jaki produkt mamy w ustach. Oczywiście zależy kto, co lubi :)

Wybierając produkty light do swojego koszyka, koniecznie czytajcie etykiety! Może się bowiem okazać, że Wasz produkt light wcale taki lekki nie jest, a na dodatek przyprawi Was o ból żołądka. Mimo wszystko, godne uwagi są produkty nabiałowe i dla tych z Was, którzy lubują się w napojach gazowanych – właśnie te wersje light, na przykład ta z głównego zdjęcia ;) (źródło obrazka: www.flickr.com)

 

(Visited 104 times, 1 visits today)