fot. IB
Post ten czekał na swój czas dosyć długo. To od niego właśnie miała zacząć się moja pisarska przygoda poprzednim razem. Wtedy się nie udało, teraz jest! :)
Ciasto marchewkowe – najlepsze z najlepszych na świecie! Mięsiste, słodkie, wilgotne, pachnące piernikiem – wręcz ideał. Aczkolwiek, ostatnimi czasy okazało się, że można je zdetronizować, ale o tym w przyszłym tygodniu w dziale „Kuchnia”. Nad jego zrobieniem długo się zastanawiałam – czy nie będzie dziwne w smaku? Zbyt warzywne? I tak dalej i tak dalej. Postanowiłam spróbować. W Internecie mnożą się co rusz to nowe przepisy na ten rarytas. Ja jednak długo nie szukałam- ba! Pierwszy blog, na który trafiłam i voila! Przepis zdobyty, a ja jestem jego fanką aż do dziś. Może wielu z Was zna blog Zosi Cudnej – to właśnie z niego zaczerpnęłam inspirację. U mnie jednak, ze względu na większe zapotrzebowanie, ilości składników zostały pomnożone razy 1,5.
Oto przepis (na dużą foremkę):
3 szklanki cukru
6 jajek
3 szklanki mąki tortowej
1,5 łyżeczki cukru wanilinowego
3 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
niecałe 2 szklanki oleju
1,5 łyżeczki cynamonu
1,5 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
starta marchewka – 3 szklanki, ja daję znacznie więcej :)
opcjonalnie: 15 suszonych śliwek kalifornijskich lub dwie garści rodzynek, garść migdałów
dodatkowo: polewa z białej czekolady (2 tabliczki) i kilka orzechów włoskich do dekoracji
Wykonanie:
Jajka należy utrzeć z cukrem do powstania białej, puszystej masy. Stopniowo dodawać przesianą mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cukier wanilinowy, cynamon, gałkę muszkatołową i olej. Na końcu startą marchewkę i wymieszać całość szpatułką lub drewnianą łyżką.
Jeśli zdecydujemy się na suszone śliwki lub rodzynki i migdały, należy je pokroić na małe kawałki i dodać do masy.
Ciasto pieczemy ok. 55 minut w 180C do suchego patyczka.
W celu wykonania polewy należy rozpuścić czekoladę i polać nią ciasto, a następnie udekorować kilkoma orzechami włoskimi.
Przepis ten jest naprawdę niezawodny i każdemu go polecam. Można również wprowadzać swoje własne modyfikacje. Kiedyś nawet pokusiłam się o zrobienie go w wersji bez marchewki ;) Tego nie próbujcie – ten składnik musi być! W przeciwnym razie ciasto będzie bardzo suche i miejscami twarde.
Wszystkim smakoszom ciasta marchewkowe życzę więc smacznego! :)
(Visited 119 times, 1 visits today)