Książki, które czytam #14

22 czerwca
No comments yet

Nie myślcie sobie, że brak wpisu o tej tematyce od 3 miesięcy oznacza, że nie czytam już książek. Wręcz przeciwnie – uzbierało mi się już materiału na co najmniej trzy nowe wpisy w tej kategorii ;) No ale – lato, ciepełko, mecze, wyjścia i spacery zdecydowanie nie sprzyjają mojej pracy przy komputerze. A do tego już dzisiaj wybieram się na SeeBloggers! Będzie to moja pierwsza wizyta na tym wydarzeniu i jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało organizacyjnie. A może wśród Was, moi Drodzy Czytelnicy, są blogerzy, z którymi spotkam się w ten weekend? Dajcie znać :)

Książki, które czytam

 

Fałszerze Pieprzu; M. Sznajderman

Książka ta jest oparta na prawdziwej historii losów rodziny polsko-żydowskiej. Nie jest to na pewno książka, którą czyta się do poduszki. Porusza tematykę II wojny światowej – trudnych czasów, w których młodzi ludzie musieli trzymać się dzielnie w obliczu zmian, które miały wtedy miejsce. Stykali się na co dzień z brutalnością, terrorem, tragediami, horrorami i największym złem, jaki może sobie tylko wyobrazić człowiek. Ale nie tylko o złym jest mowa w książce – są też pozytywne aspekty. Od czasu do czasu lubię wziąć do ręki taki właśnie dokument tamtych minionych czasów.

Znajdź mnie; M. Knight

Zastanawiałam się długo czy o tej książce w ogóle pisać, że ją przeczytałam. Zaczęłam, ale nie skończyłam – od połowy już tylko kartkowałam, bo nie mogłam jednak przebrnąć przez tę trudną treść. Jest to historia prawdziwych wydarzeń – porwania i więzienia przez lata Michelle, w domu psychopaty. Tylko dla osób o mocnych nerwach. Dla mnie zdecydowanie nie.

Dziecko ognia; S.K. Tremayne

Takiej historii jeszcze nie miałam w swoich zasobach thrillerowych. Mamy tutaj młode małżeństwo, które mieszka na odludziu. Dla niego nie jest to pierwsze związek małżeński – pierwsza żona zmarła, na świecie pozostał jedynie ich syn. Syn, który nagle zaczyna widzieć przyszłość, który jest przerażony tym co się może wydarzyć. Jeszcze bardziej przerażona jest jego macocha, która powoli odkrywa tajemnicze mroki z przeszłości i drży o swoje życie.

Niepełnia; A. Kańtoch

To dopiero pokręcona lektura! Anne Kańtoch czytałam pierwszy raz i muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona – świadczy o tym chociażby to, że na jednej książce tej autorki się nie skończyło – szczegóły niżej. W Niepełni mamy tajemniczy dom, w którym mieszka tajemnicza osoba – ni to chłopiec, ni dziewczynka. Tak naprawdę nie wiadomo skąd się wzięło to stworzonko i jaka jest jego historia. Zagłębiając się w lekturę dochodzimy w końcu do rozwiązania, dość ciekawego. 

Najgorsze dopiero nadejdzie; B. Małecki

Ten autor również po raz pierwszy pojawił się w mojej biblioteczce i muszę znowu powiedzieć, że kawał dobrej roboty! No nic na to nie poradzę, że kryminały są zdecydowanie moimi ulubionymi książkami. Tutaj mamy redaktora, któremu zaginęła żona, do tego jeszcze ma za zadanie zrelacjonować pożar w jednym z domów – okazuje się, że zginął tam jego dawny przyjaciel, który na dodatek odbił mu niegdysiejszą dziewczynę i ożenił się z nią. W pewnym momencie to i jego ktoś zaczyna ścigać…

Wariatka; J. Jodełka

Tę książkę mogę myślę zaliczyć do kategorii „meehhh…”- czyli taka raczej średnia ;) Joanna przebywa w szpitalu psychiatrycznym po traumatycznych przeżyciach związanych ze śmiercią męża. Najlepiej opis odda zajawka z Lubimy czytać: „Otumanioną lekami, zrezygnowaną kobietę wyrywa z apatii dopiero egzemplarz książki, który przynosi jej tajemniczy młody mężczyzna. To pierwsza powieść Joanny, nigdy dotąd niewydana, a zainspirowana niewyjaśnioną sprawą sprzed dziesięciu lat – zniknięciem Justyny Lenart, młodej żony i matki. Joanna jest zaniepokojona: nie dość, że nie wie, kto wydał jej powieść, to jeszcze nie rozumie, dlaczego występującym w niej postaciom przywrócono autentyczne imiona i nazwiska. Co gorsza, ma wrażenie, że ktoś próbuje ją zabić. ” Bohaterka na własne życzenie wychodzi ze szpitala i rozpoczyna prywatne śledztwo.

Łaska; A. Kańtoch

Tu również świetna pozycja pani Kańtoch. Rozpoczyna się tragicznym wydarzeniem – zaginięciem małej dziewczynki w lesie nieopodal domu. Marysia zostaje odnaleziona po tygodniu i nie jest w stanie powiedzieć co się z nią działo. Nikt nie jest w stanie tego odkryć. Akcja przenosi się do lat późniejszych, kiedy to Marysia jest już dorosła. Jest nauczycielką, pracuje w szkole – pewnego dnia jeden z uczniów wręcza jej rysunek siebie, swoich kolegów i Kartoflanego Człowieka. Tego samego dnia chłopiec zostaje odnaleziony w parku – powieszony. Maria, w miarę jak pojawiają się kolejne ofiary odkrywa kolejne fakty, związane ze swoja przeszłością.

Królowa Śniegu; A. Klejzerowicz

Tę książkę określiłabym mianem „zabawnego meeeh”, czyli takiej średniej, ale jednocześnie nieco zabawnej. No może tematyka zabawna nie jest, bo opiera się głównie na morderstwach, ale chodzi o sam przebieg akcji. Rzecz dzieje się nad morzem, w małym miasteczku – w tajemniczych okolicznościach znikają, a właściwie są zabijani mieszkańcy, którzy jak się okazuje nie stronią od alkoholu, a na dodatek do ich śmierci przyczynia się tajemnicza „Królowa Śniegu”. Prywatne śledztwo prowadzi rzeczniczka prasowa urzędu gminy.

Miasto ślepców; J. Saramago

Tę książkę wypatrzyłam u Magdy i postanowiłam skorzystać z jej polecenia. To coś zupełnie innego niż kryminały, które tutaj dzisiaj opisuję. Pewnego dnia w pewnym mieście zaczynają ślepnąć ludzie. Zaczyna się niewinnie od jednej osoby – wkrótce niemalże całe miasto jest ślepe i nikt nie zna powodów tego stanu. Władze decydują się na wyizolowanie tych jednostek – zamykają ich w dawnym szpitalu psychiatrycznym. Bardzo szybko tworzy się tam nowe „społeczeństwo”, które rządzi się swoimi prawami, często okrutnymi. Książka niezwykła i zdecydowanie godna polecenia.

Porcelanowy konik; H. Tursten

I na koniec – oczywiście kryminał! Tym razem z cyklu „mógłby być krótszy” :) W Goteborgu pewnej nocy ginie w tajemniczych okolicznościach bogaty człowiek. Wydaje się na początku, że było to samobójstwo – jak się okazuje jednak z biegiem akcji i działaniami inspektor Huss, sprawa wygląda nieco inaczej i są w nią zaangażowani inni członkowie rodziny.

Teraz kolej na Was moi Drodzy – co czytacie? Polećcie coś :)

(Visited 322 times, 1 visits today)