Czy na miano turysty zasługuje wyłącznie ta osoba, która wyjechała poza swoje miejsce zamieszkania? Tak się utarło, ale przecież mieszkając w jakimś miejscu również możemy takimi turystami zostać. Ja bardzo lubię być turystką w Krakowie i poznawać nowe miejsca albo po prostu wracać do tych, które lubię najbardziej. Miałam ostatnio okazję do takiego zwiedzania – wzięłam dwa dni urlopu w pracy i ruszyłam w miasto. Odwiedziłam te miejsca, które podobają mi się w Krakowie najbardziej i do których bardzo lubię wracać raz na jakiś czas. Dotarłam też w końcu do miejsca, które widziałam już na wielu blogach, ale sama jeszcze nigdy nie. Wybierając się do Krakowa możecie skorzystać z moich poleceń, jeśli lubicie taki typ zwiedzania miast – nazwałabym go slow motion ;)