Mała Rawka, Wielka Rawka i Krzemieniec

10 czerwca
1 Comment

Drugi dzień w Bieszczadach był bardzo aktywny fizycznie. Wybraliśmy się na koniec polskiego świata, czyli do Ustrzyk Górnych. Stamtąd z kolei skierowaliśmy się na trzy szczyty – Małą Rawkę, Wielką Rawkę i Krzemieniec. Powiem tak, pierwsze wejście, czyli na Małą Rawkę trochę dało w kość – podejście jest dosyć strome i właściwie nie ma żadnych wypłaszczonych obszarów. Jednym słowem – ciągle i ciągle pod górę. Trasa jest jednak tak malownicza, że warto się trochę namęczyć przed wejściem na szczyt. Tym bardziej, że może się okazać, że spotkacie kogoś znajomego tak, jak przytrafiło się to mnie – koleżanka ze studiów, której nie widziałam już hohoho :) (pozdrowienia dla Iwony H.). Zapraszam na dalszą część wyprawy po szczytach!

MAŁA RAWKA


mała rawkaPierwszy odcinek szlaku prowadzi po otwartej przestrzeni, z której rozpościera się wspaniały widok nie tylko na szczyt góry, ale i na okoliczne połoniny – w tym na Połoninę Caryńską. Dosłownie po ok. 15 minutach dochodzi się do Bacówki PTTK, która położona jest na wysokości 930 m n.p.m. Można w niej nie tylko zjeść, ale i przenocować. Funkcjonuje nieprzerwanie od 1979 roku – po więcej informacji zapraszam tutaj. Dla nas był to dopiero początek trasy więc tutaj nie zatrzymywaliśmy się na postój. Tuż za bacówką zaczyna się las, który ciągnie się już do samego szczytu. Na końcu drogi przejdziemy przez lasek jarzębinowy i jesteśmy na końcu szlaku. Mała Rawka znajduje się na wysokości 1272 m n.p.m. i można się z niej wybrać w dalszą drogę – na Wielką Rawkę, o której za momencik. Najpierw obejrzyjcie zdjęcia.

mała rawka_jagody  mała rawka2 mała rawka3 mała rawka4 mała rawka5 wielka rawka3 mała rawka7WIELKA RAWKA


Z Małej Rawki do Wielkiej jest dosłownie rzut kamieniem – idzie się po szczycie, na którym wiało niemiłosiernie. Rozciąga się stamtąd piękny widok na połoniny z jednej strony i na kolejny szczyt z drugiej oraz na państwa sąsiadujące z Polską w tym regionie, czyli Ukrainę i Słowację. Wielka Rawka leży na wysokości 1304 m n.p.m i jest najwyższym pasmem granicznym tej części Bieszczad. Można tu przysiąść na chwilę i odpocząć przed dalszą drogą. My zdecydowaliśmy się wybrać jeszcze na Krzemieniec. To ten, który pokazuję ręką :)

wielka rawka2KRZEMIENIEC


Tuż po zejściu z Wielkiej Rawki zaczyna się granica Polski z Ukrainą – oznaczona słupkami w kolorach flag obu państw. 

krzemieniec wielka rawkaSłupki te ciągną się aż do samego szczytu Krzemieniec, który jest miejscem bardzo ciekawym – to właśnie tutaj znajduje się trójstyk, czyli zetknięcie granic trzech państw – Polski, Ukrainy i Słowacji. Stąd też można wybrać się w dalszą drogę – wzdłuż granicy polsko-słowackiej lub na Słowację. Szlaków na Ukrainę nie wyznaczono. Na trójstyku postawiono kamienny obelisk z trzema tablicami symbolizującymi godła państw. W takim miejscu jeszcze nie byłam :)

krzemieniec_rpkrzemieniec_sk krzemieniec_ukraina

krzemieniec2Pogoda nam dopisała w trakcie wycieczki więc wędrowanie po tych miejscach było prawdziwą przyjemnością. Tym z Was (ale nie tylko!), którzy lubią Bieszczady polecam również mój zeszłoroczny post, w którym możecie poczytać o jeszcze jednym szczycie – Tarnicy i pooglądać piękne zdjęcia.

 

(Visited 701 times, 1 visits today)