Zamek i Pałac Mieroszewskich w Będzinie

30 lipca
5 komentarzy

Ci z Was, którzy czytują moje posty od jakiegoś czasu wiedzą pewnie, że zamki w Małopolsce nie kryją przede mną żadnych tajemnic. Mam ich już sporo zwiedzonych, a zostały do uzupełnienia tylko nieliczne. Kiedy więc pewnego lipcowego weekendu nadarzyła się okazja, żeby pojechać gdzie indziej, nie wahałam się ani przez moment! Na punkt docelowy wybraliśmy Będzin na Śląsku – EDIT: jak się szybko dowiedziałam po wrzuceniu takiego opisu na Instagramie – Będzin leży na ZAGŁĘBIU, a nie na Śląsku. Nie przypuszczałabym nawet, że mieszkańcy tych dwóch części zwrócą mi na to uwagę, ale dziękuję Wam! Jestem teraz bogatsza o tę wiedzę :) Zapraszam Was zatem dzisiaj na krótką wycieczkę po Zagłębiu. Na pierwszy rzut weźmiemy Zamek.

Moja przygoda z pływaniem

18 lipca
19 komentarzy

Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami moją historią dotyczącą pływania. A dlaczego? Przede wszystkim dlatego, żeby Wam pokazać jak czasami niewiele trzeba, żeby pokonać swoje słabości. Opowiem jak to wszystko się zaczęło, jak wiele się zmieniło, w jakim czasie i na jakim jestem etapie. Niektórym z Was pewnie ten wpis wyda się banalny, no bo przecież co to za wielki wyczyn – pływanie? A no właśnie dla mnie ten wpis jest dość ważny, bo uświadamia mi jak wiele dobrego się ostatnio podziało i w jaki sposób mogę pokonać swoje własne ograniczenia. I to na dodatek takie, które urosły nie wiadomo z jakiego powodu. 

Książki, które czytam #10

10 lipca
10 komentarzy

To już moje dziesiąte podsumowanie lektur. Bardzo się cieszę, że prowadzę ten cykl. Wreszcie nie umykają mi żadne książki, które czytam, a przy okazji mogę Wam je polecać lub odradzać. W tym miesiącu zapisałam się po długim czasie do biblioteki. Jakoś tak mocno zapragnęłam poczytać coś zupełnie nowego, nie tylko z czytnika i swoich własnych zasobów. Zamarzyłam o książkach papierowych – takich, które wpadną w moje ręce bez wcześniejszego przygotowania. Do tej pory często było tak, że znajdowałam sobie lekturę na przykład na Instagramie czy Facebooku – ktoś coś czytał i ja również chciałam. Jakieś 99% tych lektur było strzałem w dziesiątkę  :) Biblioteka daje mi dodatkową korzyść, w postaci lekkiego dreszczyku emocji, co tym razem uda mi się upolować. Większość dzisiejszych lektur to jednak wynik czytania własnych i czytnikowych zasobów. Zapraszam do LEKTURY!

Zamek w Dębnie

4 lipca
2 komentarze

O zamku w Dębnie dowiedziałam się zupełnie przypadkowo – bodajże przeglądając jakieś strony internetowe. Okazało się, że to naprawdę piękne miejsce, więc nie mogłam go pominąć na mojej zamkowej mapie Małopolski. Zanim jednak zwiedziliśmy zamek, urządziliśmy sobie krótki spacer po samym Dębnie. Jest tam piękny kościół i kaplica na cmentarzu. Kaplica nieco zmroziła moje żyły, bo przez okienko w piwnicy można było zobaczyć prawdziwe, metalowe trumny. Zapewne spoczywają z nim osoby bezpośrednio związane z tym miejscem, ale jakoś nie miałam nawet ochoty wnikać w to głębiej ;) Zapraszam Was zatem na zamek!