Lady Planer, czyli mój idealny kalendarz

19 stycznia
19 komentarzy

Zdecydowanie jestem z tych, którzy nie wyobrażają się nie mieć kalendarza. Celowo nie nazywam tego planerem, o których zrobiło się głośno i modnie w ostatnim czasie. Dla mnie planer musi być kalendarzem. Musi mieć konkretne daty i miejsce na notatki do określonych dni. Nie chciałabym mieć czegoś w rodzaju zeszytu-notatnika, który mam sobie sama uzupełniać w potrzebne dni. To zupełnie nie moja bajka. O Lady Planerze dowiedziałam się na jednej z grup facebookowych. Ktoś zapytał, ktoś podlinkował i znalazłam to, czego szukałam.